menu

środa, 2 października 2013

Usunięty z akt - Bolesław Zapomniany

Usunięty z akt - Bolesław Zapomniany lub Okrutny. Zapomniany nie tylko z nazwy, ale i zapomniany z historii. Po jego okrutnych rządach wypisano go z wszelkiego rodzaju ksiąg. Można zauważyć, że jego ojciec Mieszko II panował w latach 1025 - 1034, a jego następca Kazimierz I Odnowiciel w latach 1039 - 1058. Co się działo z Polską w latach od 1034 do 1039? Otóż według niektórych, panował Bolesław Zapomniany.

Najbardziej wspomina o rzekomym władcy "Kronika Wielkopolska" z XIV w., pisze bowiem: „Gdy [Mieszko II] umarł w roku Pańskim 1033, nastąpił po nim pierworodny syn jego Bolesław. Skoro ten został ukoronowany na króla, wyrządził swej matce wiele zniewag.” - znajdziemy tu błąd, bo Mieszko II nie zmarł w 1033, ale w 1034! To nie pierwsze takie błędy w tej kronice, między innymi tutaj stworzono legendę o Szczerbcu, więc nie wiadomo czy można poważnie potraktować ten dowód. Ale czemu napisano o tym królu, przecież nie istniał? Otóż w tych latach był chaos w kraju, wybuchły bunty w Wielkopolsce, dlatego kronikarz uznał, że musiała być jakaś władza centralna, co nie koniecznie było prawdą. Drugim powodem obalenia tej teorii jest to, że rzekoma matka Bolesława wywiozła insygnia za granice, do Niemiec. Mamy jeszcze grupę znanych historyków takich jak: Feliks Koneczny, którzy mówią, że niezbitym dowodem na istnienie Bolesława Zapomnianego jest jego imię, które powinno nawiązywać do jakiegoś ważnego dla kraju Piasta, w tym przypadku do Bolesława Chrobrego (jego dziadka), zaś przed Kazimierzem I Odnowicielem nie było żadnego słynnego władcy o imieniu Kazimierz. Drugim dowodem jest to, że zamieszczano informacje o Bolesławie w takich kronikach jak: "Kapituła Krakowska", "Rocznik Małopolski", "Kodeks Tyniecki".

A jak naprawdę on rządził Polską? Dlaczego został "zapomniany" i zabity? Został on bowiem wraz z Polską przeklęty na wieczny niebyt przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Bossutego za przejście na stronę przeciwników Kościoła i stanowienie dla niego zagrożenia. Prawdopodobnie został skrytobójczo zabity, a Kazimierz pierwsze przekazany do klasztoru, wrócił do Polski, którą miał teraz rządzić.

wtorek, 16 lipca 2013

Tortury, których przeżyć byś nie chciał!

Tortury - jedne z najgorszych kar, miały na celu zadawanie bólu (fizycznego, psychicznego czy moralnego). Prawda jest taka, że te metody to najgorsze rzeczy wymyślone przez człowieka, nawet dzikie zwierzęta nie robią czegoś takiego (zwierzętami kierują zasady przetrwania!). Na całe szczęście w naszych czasach takich rzeczy już się nie preferuje...

Żelazna Dziewica


Pudło o kształcie kobiecej sylwetki z kolcami w środku. Torturowany był coraz bardziej raniony wraz z zamykaniem się drzwi.

Widełki Heretyków


Solidne narzędzie przymocowane do szyi, paskiem, opierało się na torsie i wbijało w podbródek. Przy każdym najmniejszym ruchu wywoływało ból.

Obcinacz do Uszu


Była to maska, którą nakładało się na głowę. Wystarczył jeden szybki ruch i ucinała uszy.

Piła Tortur


Karanego wieszano do góry nogami i cięto piłą na połowę, była to kara za najgorsze przewinienia, więc musiała boleć.

Byk z Brązu


Postać miała otwór u góry, którym to skazaniec wchodził, gdy wszedł, podkładano ogień pod byka. Przerażające były krzyki, które wydobywały się z wnętrza sztucznego zwierzęcia.

Mokre Krzesło


Tortura szczególnie stosowana na kobietach. Krzesło wraz ze skazaną zanurzano w wodzie tak głęboko jak nalegały władze.

Czaszkozgniatacz


Składał się z metalowego "kapturka", który zakładano na głowę i z podstawy, która znajdowała się na brodzie i oczywiście ze śruby, którą dociskano całą konstrukcję do czaszki. Kat wolno dokręcał śrubę łamiąc głowę.

Kocia Łapka


Człowieka wieszano na ścianie, a katy zdzierały z niego skórę za pomocą poręcznych grabi.

Oczyszczanie Duszy


Kiedyś kler myślał, że za pomocą spożycia wrzącej wody i zjedzenia rozżarzonego węgla oczyści duszę. Tak naprawdę to była tak jakby "przystawka" następnych tortur.

Kołyska Judasza


Za jej pomocą, karani byli boleśnie torturowanie. Byli przywiązani do uprzęży i zrzucani lub powolnie opuszczani kroczem na metalową piramidę.

Co sądzicie o tych torturach? Czy to "coś" jest ludzkie?!

zdjęcia: Google.com

czwartek, 4 lipca 2013

Bądźmy nienaturalni - tak jest "lepiej"!


GMO - genetycznie modyfikowane organizmy - wszczepiają lub usuwają geny u roślin. "Wszczepiają", czyli te zmiany w naturalny sposób nie zachodzą. To tak, jakby nam usuwano niektóre cechy, wtedy bylibyśmy nienaturalni!

Rośliny transgeniczne

To organizmy, którym wszczepia się geny innego organizmu, który należy do innego gatunku. Można to też porównać do tego, jakby nam wszczepiano coś od psa czy innego zwierzęcia, abyśmy byli "lepsi".


Pomyślmy co, by było gdybyśmy ugryźli "coś" z zewnątrz wyglądające jak pomidor, a w środku znaleźlibyśmy wnętrze kiwi.


Wady i zalety


-
- w badaniach na zwierzętach karmionych żywnością z GMO, wykryto bezpłodność, uszkodzenie układu pokarmowego itd.
- zwierzęta same unikają żywności GMO, jeśli mają wybór.
- modyfikowane organizmy szkodzą środowisku przez ich nienaturalność.
- rolnicy używają coraz silniejszych pestycydów.


+
- zwiększenie ilości plonów na mniejszych polach uprawnych.
- niskie koszty upraw.
- tworzenie biopaliw.
- zmniejszenie głodu na świecie.

Czy wiesz, że?

Kukurydza - 88 %, soja - 94 % (karmi się nimi drób), bawełna i rzepak najczęściej poddawane są modyfikacją.

USA produkuje najwięcej organizmów modyfikowanych genetycznie.

Pierwsza zmodyfikowana żywność trafiła na rynek USA w 1994 roku.

Ustawa

Pod koniec 2012 roku prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę, która dopuszcza do rejestracji nasion GMO oraz zezwala na ich obrót.

Podsumowanie

A więc GMO może być dobre, jeżeli będziemy kontrolować to, bo ja na przykład nie chciałbym jeść roślin transgenicznych. Dlatego kontrolujmy to! Jeżeli nie chcesz jeść jedzenia z GMO, patrz się na naklejki z cyframi!


zdjęcia: Google.com

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Przyjaźń Polsko - Węgierska


Polskę i Węgry łączy wielka przyjaźń, która trwa już wieki. Nie bez powodu istnieje powiedzenie: "Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki."

Historia przyjaźni dwóch narodów


Pierwsze wzmianki na temat zbliżenia polsko-węgierskiego datuje się na XI oraz XII wiek, gdy dwa narody zawiązały koalicje antyniemiecką, która miała na celu walczenia z Niemcami. W 1370 roku doszło do Unii Personalnej, gdy królem Polski został dotychczasowy władca Węgier Ludwik I. W XVI wieku, gdy doszło do wojny domowej na Węgrzech i wielu Węgrów wyemigrowało do Polski, wydano wówczas wtedy 160 książek w języku węgierskim w Krakowie. 15 marca 1848 roku na Węgrzech wybuchło Powstanie Węgierskie na wiadomość o rewolucjach w Paryżu i Wiedniu. W tej walce brały udział wojska węgierskie pod dowództwem Lajosa Kossutha oraz wojska polskie po dowództwem Józefa Bema przeciwko armii Austrii, Rosji i Serbii. Nasz rząd, który był wtedy na emigracji popierał powstanie, które w wynikach walk zostało przegrane. Podczas wojny polsko-bolszewickiej Węgry były jedynym krajem, które chciały nam pomóc, dostarczając broń i kawalerzystów (niestety nie pozwolono im na przejazd przez terytorium Czechosłowacji i Rumunii). Podczas II Wojny Światowej, gdy Węgry były sojusznikiem III Rzeszy przyjaźń między narodami naszymi istniała nadal. Istvan Csaky (szef węgierskiej dyplomacji) w liście do posła Villaniego napisał: „Nie jesteśmy skłonni brać udziału ani pośrednio, ani bezpośrednio w zbrojnej akcji prze­ciw Polsce. Przez «pośrednio» rozumiem tu, że odrzucimy każde żądanie, które prowadziłoby do umożliwienia transportu wojsk niemieckich pieszo, pojazdami mechanicznymi czy koleją przez węgierskie terytorium dla napaś­ci przeciw Polsce. Jeżeli Niemcy zagrożą użyciem siły, oświadczę katego­rycznie, że na oręż odpowiemy orężem.” Już po inwazji niemieckiej na Polskę na Węgrzech uzyskało schronienie ponad sto tysięcy Polaków, utworzono wtedy polskie szkoły. Nawet podczas Powstania Warszawskiego jednostki węgierskie, będące po stronie niemieckiej pomagały Polakom, oferując broń i żywność. Zaoferowano wówczas wtedy przejście ponad 20 tysięcy wojsk węgierskich na stronę polską. Kolejna rewolucja węgierska ma swoje korzenie w solidarnościowych protestach węgierskich studentów z wystąpieniami polskich robotników w Poznaniu w 1956. Wówczas rozpoczęto manifestację, podczas której noszono polskie flagi oraz napisy: „Niech żyje odważna polska młodzież” oraz „Niech żyją polskie zmiany”. Polacy entuzjastycznie popierali rewolucje i wydali na ten cel około 2 milionów ówczesnych dolarów.

Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej


Otóż historia Polski i Węgier łączy się w wielu miejscach. Mieliśmy również dążenie do tego samego celu: do wolności. Teraz naszą przyjaźń czcimy poprzez nasze wspólne święto odbywające się 23 marca, dzień ten nazwany jest Dniem Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Święto to zostało uznane dnia 12 marca 2007 przez parlament Węgier. Głosowało za tą ustawą 324 posłów, nikt się nie wstrzymał i nikt nie był przeciw. 4 dni później uchwałę tę przyjął nasz rząd. Od tej pory obchodzimy Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej!

Nigdy Węgry nas nie oszukały, zawsze pomagały i chroniły - jak nam to pokazała historia. Teraz też tak jest!
My przyjeżdżamy do nich na święta narodowe, a oni do nas. Na przykład wraz z nimi świętując powstanie węgierskie dnia 15 marca:



W jednym z opisów tych dwóch krótkich filmików jest napisane: "Grupa Polaków przechodzi przez manifestację, jest witana przez Węgrów... Węgrzy klaskali, płakali, ściskali Polakom ręce, dawali prezenty, jak flagi i butelki wina i inne... Niesamowita atmosfera..." - tak więc przyjaźń nadal trwa!

Jeszcze krótkie podsumowanie


zdjęcia: Google.com

wtorek, 18 czerwca 2013

Czarne dziury?

Obszar czasoprzestrzeni, którego, z uwagi na wpływ grawitacji, nic, łącznie ze światłem, nie może opuścić. Na każdy obiekt w kosmosie działa siła grawitacji. Powoduje ona, że ciała się przyciągają, dzięki niej planety poruszają się po orbitach. Wyobraźmy sobie rakietę, która próbuje wylecieć w kosmos z naszej planety, żeby pokonać grawitację Ziemi rakieta musi osiągnąć prędkość 40 320 km/h - z taką prędkością mogła by okrążyć planetę w niecałą godzinę. A teraz pomyślmy co musi zrobić ciało, które wpadnie do czarnej dziury, żeby się uwolnić. Otóż musi osiągnąć prędkość 299 792 km/s - jest to prawie prędkość światła! Oczywiście jest to niemożliwe, gdyż żadne ciało posiadające masę nie może osiągnąć takiej prędkości.

Niniejsza symulacja obrazuje przybliżony czas potrzebny światłu, aby pokonać dystans dzielący Ziemię i Księżyc - prędkość 299 tysięcy km/s
Nazwa wzięła się z faktu, iż jak sądzono, wskutek pochłaniania także światła czarne dziury będą obserwowane jako obiekty całkowicie czarne, sprawiające wrażenie dziur w przestrzeni kosmicznej, do których wszystko wpada. Dziś wiadomo, że nie jest to prawda i czarne dziury świecą, emitują tzw. promieniowanie Hawkinga.

Zakrzywienie czasoprzestrzeni.

Zakrzywienie czasoprzestrzeni można inaczej nazwać lejem, wpadamy do niego i nie możemy wyjść, potrzebowalibyśmy bardzo dużo energii, by wyjść z tego leja.

Co robią, jak je wykrywamy?

Przejście czarnej dziury przez galaktykę.
Jak już wcześniej wspominałem czarne dziury przyciągają planety, gwiazdy, galaktyki. Gwiazdy, które zbliżą się do tego obiektu są rozrywane na chmury gazu.

Ale co, by się stało gdyby człowiek wpadł do czarnej dziury? Zapewne zegarek zaczął nam, by się późnić, a potem byśmy zginęli z zimna albo... trafili do innego wymiaru... (w ciekawostkach reszta tej teorii).



Kwazary - odległe obiekty w kosmosie, w których prawdopodobnie znajduje się czarna dziura. Galaktyka ta wywołuje o dużej mocy promieniowanie elektromagnetyczne - dzięki temu promieniowaniu możemy odkrywać te jakże ciekawe obiekty. Ich jasność może przekraczać nawet stu dużych galaktyk.

Jak powstają?


Według teorii Alberta Einsteina, w silnym polu grawitacyjnym czas płynie wolniej niż w słabym. W polu tym wszystkie procesy ulegają spowolnieniu (dylatacja czasu) z punktu widzenia obserwatora, a silne pola grawitacyjne powodują zmianę geometrycznych własności przestrzeni, co oznacza, że np. suma kątów w trójkącie nie równa się 180 stopni. Czas i przestrzeń tworzą zakrzywiającą się czterowymiarową "czasoprzestrzeń". Siła grawitacji na powierzchni gwiazdy osiąga nieskończoną wartość, a kiedy rozmiary ciała zbliżają się do promienia grawitacyjnego, grawitacja zmierza do nieskończoności. W tej sytuacji nie może zostać zrównoważona przez skończone ciśnienie i ciało nieuchronnie musi się zapaść do środka, co prowadzi do powstania czarnej dziury. W jej pobliżu czas zaczyna biec coraz wolniej.

źródło: http://www.astronomia.biz.pl

Jedna z teorii


Istnieje teoria w której mowa o tym, że czarna dziura to portal do innego wymiaru. Wyobraźmy sobie wielki balon w którym jest nasz cały wszechświat. Teraz balon pęka i ma małą dziurę - czarną dziurę - przez którą ucieka powietrze - w tym wypadku planety, gwiazdy - wszystko to wylatuje... gdzie... no właśnie, gdzie? Nikt nie wie co dzieje się z obiektami po ich "wessaniu" do czarnej dziury. Ja osobiście mam otwarty umysł na każde teorie, ale ta teoria jest bardzo ciekawa i bardzo prawdopodobna.

Zdjęcia






zdjęcia: Google.com